A wszystkiemu winien kwadrat. Taki niepozorny, a tak wiele można z niego wyczarować.
GPZ Główny przedmiot zawodowy - taki przedmiot miałam w liceum :) niewdzięczna nazwa, surowa i obca, a jednak tak mi bliska. Często sięgam pamięcią do mozolnie komponowanych rytmicznych i powtarzających się wzorów tworzących dywan barw i kolorów. Wymyślane wzory wykonywane były kałankiem. Najdrobniejsze, wychwycone przez nauczyciela drżenie ręki i zachwiana linia były przyczyną zaczynania pracy od początku.
kiedyś wykonywane kałankiem na GPZ w liceum teraz w 5 minut w corelu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz